22 lutego 2013

14.Chapter

Cassie punkt widzenia :



Co Justin chciał mi powiedzie-, bałam się tego,  w moim żołądku zaczęło się przewracać. Siedziałam na rogu łóżka wpatrując się w niego z ciekawością, naglę przykucnął  trzymając moją rękę, spojrzał mi głęboko w oczy nic nie mówiąc, poczułam że moje policzki płoną.
Spuściłam głowę, bawiłam się Justina palcami, ta cisza mnie dobijała.
Odezwałam się do niego, jeśli chce mnie zostawić to niech to lepiej powie teraz i nie przeciąga tego.
-Justin co chcesz mi powiedzieć, mów nie torturuj mnie tą ciszą jeśli chcesz się wycofać,to droga wolna. Spojrzałam na niego, na jego twarzy pojawił się uśmiech, tak jakbym powiedziała  coś zabawnego.
-   Nie głuptasie, nie mam zamiaru z ciebie rezygnować a wiesz dlaczego? Przybliżył się do mnie.
- Dlaczego? Zapytałam, przygryzając dolną wargę.
- Bo ja... Justin znowu się zaciął
- Wykrztuś to z siebie w końcu. Byłam lekko poirytowana, przecież nie mamy  po 5 lat. Justin chwycił mnie za drugą rękę biorąc głęboki oddech.
- Cassie Wilde KOCHAM CIĘ całym swoim sercem i duszą.
Nie wiedziałam co mam powiedzieć, ręce zaczęły mi się pocić, a ja sama denerwować -Coś czuję do Justina, ale nie byłam pewna czy to miłość miałam mętlik w głowie.
Co teraz- zastanawiałam się,wolałaby tego nie usłyszeć nie teraz.
- Justin jaa..jaa nie wiem co mam powiedzieć,nie spodziewałam się tego. Spuściłam głowę chowając kosmyk włosów za ucho. Justin wstał trzymając mnie za ręce- podniósł z łóżka.
- Nic nie mów ,po prostu mnie pocałuj. Pochylił się całując mnie w usta, moje kolana były jak z waty, rozpływałam się pod wpływem jego warg.



Justina punkt widzenia :


Wiedziałem że to za wcześnie i nie liczyłem na to że Cassie odpowie mi tym samym. Chciałem tylko żeby wiedziała,że moje uczucie  do niej jest w 100% prawdziwe.
Jedyne co chciałem to ją trzymać w swoich ramionach i całować jej słodkie usta.

Staliśmy tak objęci,nie chciałem jej wypuścić, Cassie podniosła głowę spoglądając na mnie, po czym się odezwała;
- Gdzie moje  naleśniki, jestem głodna.Zacząłem się śmiać a ona razem ze mną.
- baby czasami jesteś jak małe dziecko, to takie słodkie. Powiedziałem  całując ją w czoło
- I kto to mówi,dorosły się odezwał pff. Zakpiła sobie, po czym zaczęła się śmiać.
- Uwielbiam twój śmiech, nie masz pojęcia jak bardzo.Zbliżyłem się do niej łącząc nasze usta w pocałunku.
Cassie odsunęłam mnie od siebie pokazując na drzwi:
-Idź po śniadanie ja muszę wziąć prysznic. Znów się uśmiechnęła,chowając kosmyk włosów za ucho.
- ok. idę zaraz będę z powrotem, poczekaj na mnie to może razem się umyjemy. Uśmiechnąłem się zaczepnie puszczają oko do Cass.
- Nie ma mowy Justin...idź już. Widać było że się zawstydziła na myśl o nas obojgu nagich pod prysznicem.
Mi  ta myśl się spodobała... nawet bardzo .Chwyciłem Cass za biodra przyciągnąłem ją do siebie szepcząc do ucha:
-Jesteś pewna kochanie- może umyłby tobie plecy. Zacząłem składać pocałunki na jej szyi-czułem jak jej ciało pod ich wpływem zadrgało,na mojej twarzy pojawił się uśmiech bo taki był mój zamierzony cel.

- Justin - dyszała - przestań proszę. Spojrzałem na nią,miała zamknięte oczy ,przygryzała swoją dolną wargę,ponownie skupiłem się na jej ustach. Zacząłem na nie napierać,Cassie jęknęła dając mi dostęp do środka. 
Oparłem Cass o drzwi  od łazienki, złapałem ją z za tyłek podnosząc-jej nogi był owinięte w okół mojego pasa, przyparłem mocniej do niej nie przerywając pocałunku. Jej ręce owinięte na mojej szyi ,czułem jak napiera na mnie.
Przerwałem biorąc oddech- pozwalając na to także Cassie ,jej klatka szybko się unosiła i opadał -postawiłem ją na nogi. 
- Idę po naleśniki, chyba że wolisz coś innego. Spojrzałem na Cass ,z ledwością mogła łapać kolejny oddech.
- Nie.. naleśniki mogą być. Odpowiedziała uśmiechając się do mnie.
Pocałowałem ją w czoło i wyszedłem z pokoju pozwalając jej wziąć prysznic.



*************************

Justin ją tak kocha awww
Cass ma mętlik w głowie.....czy go kocha?
Czy Cassie odwzajemni tak wielkie uczucie ,którym Justin ją darzy ?
Czytajcie kolejne rozdziały :)
Było trochę namiętnych scen... mam nadzieje że się podobało :D

Jak czytałaś/łeś , zostaw po sobie komentarz
Uwagi ? piszcie na tt : @Evelina_F

4 komentarze:

  1. Fajnie, fajnie. Trochę namiętności super:) Aż chce się czytać. Czekam na kolejny rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział jak każdy i mam nadzieje że każdy taki bd : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział :) Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. msdkcncir ten rozdział! poooezja. *___*

    OdpowiedzUsuń